Nie wiem, czy wiecie, ale wskazywanie jest niezmiernie ważne w rozwoju poznawczym i społecznym dziecka. Jest to pierwsza (przedsłowna) prośba („Daj to, na co wskazuję!”), pytanie („Co to?”), odpowiedź na usłyszane pytanie („Tu jest to, o co pytasz”) oraz zwrócenie uwagi osoby dorosłej na coś, co zainteresowało dziecko („Zobacz!”). Jeśli jest gest wskazywania, dla mnie jest to oznaka, że dziecko ma gotowość do uczenia się mowy. I tu pewnie zastanawiacie się – jak to się konkretnie łączy? Spieszę z wyjaśnieniem!
W psychologii i logopedii mamy takie mądre pojęcie, które nazywa się wspólne pole uwagi. Mówiąc prościej – jest to umiejętność zainteresowania się tym samym obiektem lub działaniem (ja patrzę na coś i ty parzysz na to samo i wiesz, że ja też patrzę). Gdy np. oglądamy z dzieckiem książeczkę i opowiadamy, co widzimy na obrazku (niech będzie to samochodzik), a dziecko nie rozwinęło zdolności współdzielenia pola uwagi, może patrzeć na inną ilustrację (piłkę) lub nawet poza książeczkę na coś zupełnie innego. I tu dochodzimy do wskazywania. Bo to właśnie dzięki niemu wiemy, że opowiadamy o tym samym, co wspólnie widzimy. Jeśli dziecko spojrzy ma samochodzik, następnie na rodzica, wskazując pojazd i często jeszcze raz, aby sprawdzić, czy rodzic także obserwuje samochód – pole zostało współdzielone! Odbył się swoisty, bezsłowny „dialog” na wspólny temat. Co więcej, jeśli dziecko wskazuje, to ono jest inicjatorem kontaktu. Taka świadomość, że nasza uwaga skierowana jest na to samo, daje wspólny punkt odniesienia (który de facto jest konieczny do rozwinięcia umiejętności społecznych, empatii, zrozumienia wzajemnego czy właśnie mowy – wiem, że to na co patrzę/ wskazuję to „samochód”, a nie „piłka”).
Teraz kilka słów – kiedy? Umiejętność uwspólniania pola uwagi pojawia się około 9 miesiąca życia. Do tego czasu dziecko potrafi wejść w interakcje dwustronne (dziecko+osoba lub dziecko+przedmot). Od 9 miesiąca pojawia się umiejętność wchodzenia w interakcje trójstronne (dziecko+osoba+przedmiot).
Jeśli dziecko w wieku dwóch lat nie potrafi reagować na wspólne pole uwagi, nie inicjuje go, nie wskazuje paluszkiem we wszystkich funkcjach, należy bezwzględnie udać się na konsultację do specjalisty pracującego na co dzień z dziećmi (psycholog, pedagog, logopeda).
Na koniec jeszcze Was uspokoję – to nie jest tak, że jak dziecko zacznie wskazywać paluszkiem, tak już mu zostanie i będzie pokazywał na wszystko i wszystkich jako większy człowieczek. Gest wskazywania jest gestem pomocniczym, bardzo ważnym w rozwoju, ale z czasem, gdy dziecko zaczyna coraz więcej mówić, zaczyna być zastępowany komunikatem słownym czy pokazaniem całą ręką. Tak jak wszystko w rozwoju, także i to wymaga czasu. Najpierw jest pokazanie, potem gest i komunikat, a na końcu samo słowo. Niezmiennie mnie to fascynuje!
Jeśli uważasz, że post jest cenny i może pomóc jakiemuś rodzicowi, będzie mi miło jeśli prześlesz mu link do artykułu 🙂 👇 🌷